Lechia Tomaszów Mazowiecki zremisowała 2:2 (1:1) z Olimpią Zambrów w spotkaniu 22. kolejki I grupy III ligi. Tomaszowianie prowadzili po bramce Kamila Kubiaka, ale później dali się zepchnąć do defensywy i stracili dwa gole. Dzięki determinacji i walce zielono-czerwonym udało się uratować punkt, dzięki trafieniu Bartosza Snopczyńskiego.
Tuż przed spotkaniem zaprezentowała się grupa podopiecznych AP Lechii Tomaszów z rocznika 2009, która kilka dni wcześniej wygrała wojewódzki turniej eliminacyjny o Puchar Tymbarka. Sam mecz rozpoczął się głównie od walki w środkowej strefie boiska. W 10. minucie po świetnym uderzeniu Kamila Kubiaka lechiści objęli prowadzenie. To trafienie dało sporo nadziei na uzyskanie korzystnego rezultatu. Goście z Zambrowa jednak nie przyjechali do Tomaszowa Mazowieckiego oddać punktów za darmo. Olimpia grała pookładaną i bardzo ładną dla oka piłkę. Często rywale wychodzili z szybkimi kontrami i stwarzali zagrożenie pod bramką Mateusza Awdziewicza. W 37. minucie defensywę Lechii oszukał Kamil Jackiewicz i silnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Na przerwę zatem obie drużyny schodziły przy remisie 1:1. Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków przyjezdnych. Lechii trudno było dłużej utrzymać się przy piłce przez co gospodarze zaczęli popełniać drobne błędy. W 60. minucie prowadzenie Olimpii dał Mateusz Ostaszewski. Ten gol nie załamał jednak podopiecznych trenera Daniela Myśliwca. Lechiści starali się opanować środek pola i grać swoją piłkę. To przyniosło efekt w postaci wyrównującego gola. Świetne podanie Kamila Szymczaka na wolne pole otrzymał Bartosz Snopczyński i po minięciu bramkarza Olimpii posłał piłkę do pustej bramki. W końcówce obie ekipy miały szansę na strzelenie zwycięskiego gola, ale mecz zakończył się ostatecznie podziałem punktów.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Olimpia Zambrów 2:2 (1:1)
Bramki: Kamil Kubiak 10, Bartosz Snopczyński 80 – Kamil Jackiewicz 37, Mateusz Ostaszewski 60
Lechia: Mateusz Awdziewicz – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran, Jakub Bartosiński, Piotr Kornacki – Mateusz Bąkowicz (46. Łukasz Buczkowski), Eryk Kaproń, Kamil Szymczak, Jakub Pawlik (46. Kamil Lewiński) – Rafał Nowak, Kamil Kubiak (63. Bartosz Snopczyński).
Widzów: 229
4 Comments
przepraszam za ten haos w mej pisowni mialem na mysli mlodych pilkarzy w kocncu T.M. zaistnieje w stolicy o co nie jest tak bardzo latwo… a taki afront….boisko wynajmuje klub a wiec kto czyli brak wspolpracy i komunikacji ….. miedzy …… kim….. a kim…..kibicem LECHII jestem od roku 1970-ego z przerwa osmioletnia na LECHIE GDANSK dlatego to mnie tak zbulwersowalo po powrocie z GDANSKA…..podrawiam Zaskoczonego TYLKO L E C H I A zawsze RKS
Niestety przyznaję rację że brak nagłośnienia to kłopot.
Sprawdzilem-wg przepisów licencyjnych klub może nawet dostać karę za brak nagłośnienia.
Tak jak wspomniałem , Stowarzyszenie RKS LECHIA 1923 wynajmuje stadion i nie odpowiada za stan zastany, natomiast niestey może przyjąć karę od OZPN.
dzieki jak zwykle za walke dokonca tylko LECHIA ale zajebiste dziadostwo brawo spolka rks zakolejne klopoty z naglosnieniem tym bardziej ze zebyl wreczany puchar tymbarku mlodym pikarzom brak szacunku i niechlujstwo dla wszyskich obecnych tak sie nie zdobywa przywi po prostu azania do barw klubowych ogromny wstyd izenada po prosu lekcewazenie wszystkich
1. Za nagłośnienie nie odpowiada Spółka, tylko gospodarz obiektu.
2. Boisko na mecz jest wynajmowane przez klub.
3. Proponuję poprawić pisownię bo ładu i składu brak.
4. Świetną lekcję przywiązania do barw i szacunku dla drugiego człowieka, młodzi adepci odebrali od Januszy którzy siedzieli na trybunie i ubliżali Spikerowi.BRAWO!!!!