Przechodzący wyraźny kryzys piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki w najbliższej kolejce zmierzą się na wyjeździe z bardzo silnym w tej rundzie Zniczem Biała Piska. Po kilku słabszych meczach pora w końcu na przełamanie i zwycięstwo. Nie będzie to jednak łatwe, ale miejmy nadzieje, że nastąpi to już w ten weekend.
Znicz Biała Piska – Lechia Tomaszów Mazowiecki 19 października godzina: 14:00 (Stadion w Białej Piskiej, ul. Sportowa 1)
Klub Sportowy Znicz Biała Piska został założony w 1954 roku. W latach 1954-1974 klub występował w prowadzonych przez OZPN rozgrywkach klasy A i B. W 1978 roku klub zmienił nazwę na Międzyzakładowy Klub Sportowy „Znicz” Biała Piska. W sezonie 1979/80 Znicz awansował do suwalskiej klasy A. Występował w niej przez trzy kolejne sezony i w 1984 roku z drugiego miejsca w tabeli uzyskał awans do klasy okręgowej. Znicz po dwóch sezonach w klasie okręgowej w wyniku reorganizacji (połączenie w jedną klasę okręgową, dwóch dotychczasowych: suwalskiej i białostockiej) spada do klasy A, w której grał przez kolejne trzy sezony. W 1991 roku dochodzi do kolejnej reformy, w wyniku której łączy się klasa okręgowa białostocka z łomżyńską. Jednocześnie powstaje klasa okręgowa suwalska, do której trafił zespół z Białej Piskiej. Niestety drużyna nie zaliczyła najlepszego sezonu i spadła do klasy A. Następny sezon był dużo lepszy. Znicz wygrał rozgrywki i powrócił do suwalskiej okręgówki, w której występował do sezonu 1995/96. Po tym casie drużyna seniorów została wycofana, a do 1999 roku w rozgrywkach uczestniczyły jedynie drużyny młodzieżowe Znicza. W sezonie 1999/2000 nastąpiła fuzja z Klubem Orkan Drygały, w wyniku której powstał Znicza/Orkan Biała Piska. Klub w suwalskiej klasie okręgowej zajął czwarte miejsce. W 2000 roku miała miejsce fuzja z klubem Płomień Ełk, który wówczas awansował do IV ligi. Tym samym zespół z Białej Piskiej po raz pierwszy wystąpił w rozgrywkach IV ligi. Grał on pod nazwą Płomień/Znicz Biała Piska i jako beniaminek w sezonie 2000/2001 zajął przyzwoitą dziewiątą lokatę w końcowej tabeli. W kolejnych dwóch sezonach Płomień/Znicz zajmował lokaty w dolnej części tabeli (13 miejsce w sezonie 2001/02 i 12 w sezonie 2002/03). W sezonie 2003/04 klub zajął dopiero osiemnaste miejsce i spadł do klasy okręgowej. W 2004 roku nastąpiła zmiana nazwy na Miejski Ludowy Klub Sportowy „Znicz” w Białej Piskiej, a klub zanotował kolejny słaby sezon. Zajął szesnaste miejsce w klasie okręgowej i spadł do klasy A. W sezonie 2005/06 Znicz zajął trzecie miejsce w klasie A, a rok później był już na drugim stopniu podium, a w sezonie 2007/08 wygrał swoją grupę i awansował do klasy okręgowej. W niej Znicz powtórzył lokaty z klasy A z poprzednich trzech lat. W pierwszym sezonie okręgówki (2008/09) był trzeci, rok później drugi, by w sezonie 2010/11 zajął pierwsze miejsce i uzyskał promocję do IV ligi. W pierwszym sezonie po awansie Znicz zajął wysoką, trzecią lokatę. Rok później uplasował się na drugim miejscu i uzyskał awans do III ligi warmińsko-mazursko-podlaskiej. Po trzech latach występów na czwartym szczeblu rozgrywkowym piłkarze z Białej Piskiej spadli do IV ligi, w której rywalizowali dwa sezonu, uzyskując promocję do I grupy III ligi.
Będzie to trzeci mecz zielono-czerwonych ze Zniczem Biała Piska. Do tej pory ze Zniczem lechiści mierzyli się dwa razy i oba spotkania wygrali. W rundzie jesiennej poprzedniego sezonu tomaszowianie zwyciężyli na wyjeździe 2:1 po dwóch golach Artura Golańskiego. Dla rywali bramkę strzelił Jacek Dzienis. To właśnie w jednej z ostatnich akcji meczu Kacper Przedbora podczas interwencji zderzył się głową z rywalem i doznał groźnej kontuzji. Wszystko mimo wielkiego strachu dobrze się skończyło. W rewanżu przy na obiekcie przy ulicy Nowowiejskiej Lechia wygrała już zdecydowanie pewniej 4:1. Wynik meczu co prawda otworzył Paweł Kossyk, ale później strzelali już tylko Kamilowie z Lechii kolejno: Kubiak, Lewiński, Szymczak i Cyran.
Zespół z Białej Piskiej już w tamtym sezonie pokazał, że jest silnym zespołem i mimo drobnych błędów potrafi zdobywać punkty i przeszkadzać faworytom. Drużyna po awansie zajęła wysokie dziesiąte miejsce, a w tym sezonie Znicz wyrasta na rewelację rundy jesiennej. Podopieczni trenera Ryszarda Borkowskiego zajmują znakomite czwarte miejsce w ligowej tabeli i należą do ścisłej czołówki rozgrywek. Na uwagę zasługuje fakt, że czerwono-zieloni w tej rundzie nie przegrali jeszcze meczu na własnym obiekcie, odnosząc trzy zwycięstwa i cztery razy remisując. Zespół z Warmii i Mazur od sześciu spotkań nie przegrał, a pięć kolejnych pojedynków wygrał. Na uznanie zasługują szczególnie zwycięstwa: przed własną publicznością 5:0 z rezerwami Legii Warszawa i na wyjeździe 3:1 z Huraganem Morąg. Nie ma zatem co ukrywać, że osiągnięcie korzystnego wyniku będzie bardzo trudno.
1 Comment
obiecuje sobie iz jest juz ostatni wpis cisnienie mam wysokie po co je podnosic panie mateuszek wez pan juz lepiej zamknij sie nie idzie tego ani czytac ani sluchac nie spotkalem atroche zyje tak bezczenej ibez ambicji i honoru osobki nie spotkalem odejdz czlowieku ale przydalaby sie jeszcze jedna wyplata bracia Gadajowie czy Wacek Kraul czy Irek Buda czy Wiesiek CZAPNIK CZY MIREK mADEJCZYK SIE W GROBIE PRZEWRACAJA NIE BYLO NIGDY TAKIEJ SYTUACJI DAJ IM panie mATEUSZEK SPOKOJNIE SPAC I SPOCZYWAC czesc ich pamieci POWTORZE PO RAZ KOLEJNY PRZYCZYNA TKWI NIE W NOGACH A W GLOWIE BO GRAC POTRAFICE PANIE STERNIKU tOMASZOWA MARCINIE TEN STATEK TONIE A HAZYWA MS RKS LECHIA KTO TYM STERUJE