Nie ma co ukrywać, że niedzielny (17 listopada) mecz w Łowiczu będzie bardzo ważny dla piłkarzy Lechii Tomaszów Mazowiecki. W ostatniej kolejce rundy jesiennej zielono-czerwoni będą próbowali przełamać niemoc i po raz pierwszy wygrać na trudnym terenie w pojedynku ligowym. Do tej pory tomaszowianie z Pelikanem w Łowiczu wygrywali jedynie w starciach pucharowych.
Pelikan Łowicz- Lechia Tomaszów Mazowiecki – 17 listopada (niedziela) godzina: 11:15 (Stadion Miejski w Łowiczu, ul. Starzyńskiego 6/8)
Klub Sportowy Pelikan Łowicz powstał w 1945 roku i na początku składał się głównie z zawodników łowickich drużyn występujących w czasie działań zbrojnych na ziemiach polskich. Dokładniejsza historia Pelikana nie jest łatwo dostępna i dlatego postanowiliśmy skupić się na najważniejszych informacjach. Warto wspomnieć, że klub poprzez swoją działalność wychował kilku bardzo dobrych piłkarzy takich jak m.in. Zbigniew Czerbniak, Michał Adamczyk, Robert Wilk oraz obecny reprezentant Polski i zawodnik rosyjskiego Lokomotivu Moskwa Maciej Rybus. W 1991 roku łowiczanie uzyskali historyczny awans do III ligi, w której przez wiele lat radzili sobie bardzo dobrze. W sezonie 2005/2006 biało-zieloni zajęli drugie miejsce w rozgrywkach i wzięli udział w meczu barażowym o prawo gry w II lidze z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W pierwszym meczu łowiczanie zremisowali na własnym boisku 1:1, ale w rewanżu ulegli rywalom aż 2:5. Sezon później Pelikan ponownie zakończył zmagania na drugiej pozycji i ponownie wziął udział w dwumeczu barażowym. W pierwszym z nich piłkarze z Łowicza wygrali 2:0 z Kmitą Zabierzów, a w drugim na wyjeździe przegrali 2:3 co dało im ostatecznie upragniony awans do ówczesnego zaplecza ekstraklasy, czyli II ligi. Do chwili obecnej jest to największy sportowy sukces sekcji piłkarskiej. Na tym szczeblu rozgrywkowym ekipa „Ptaków” zagrała tylko rok i po reformie rozgrywek zagrała w II lidze wschodniej (trzeci poziom rozgrywkowy). W sezonie 2013/2014 łowiczanie spadli do III ligi i występują w niej do dnia dzisiejszego.
Do tej pory Lechia z Pelikanem spotkała się trzynaście razy. Sześć razy zwyciężyła nasza drużyna, trzykrotnie spotkanie kończyło się podziałem punktów, a cztery razy triumfowali rywale. Bilans bramkowy to 17:13 na korzyść Lechii. Ostatnio na Stadionie Miejskim w Łowiczu Lechia z Pelikanem grała dwukrotnie. Najpierw w kwietniu w meczu ligowym padł remis 2:2. Na gole Rafała Nowaka i Mateusza Bąkowicza odpowiedzieli: Michał Wrzesiński i Damian Szczepański. W maju zagraliśmy w Łowiczu w ramach półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski. Nasi piłkarze wygrali 1:0 po trafieniu w doliczonym czasie gry Mateusza Bąkowicza. Czekamy jednak na pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach ligowych przy obiekcie ulicy Starzyńskiego 6/8.
Pelikan po kończącej się rundzie jesiennej może czuć lekki niedosyt. Spore zmiany personalne przed sezonem i dobre rokowania finansowe stawiały łowiczan w gronie ścisłej czołówki. Tymczasem zespół prowadzony przez doskonale nam znanego Mykole Dremluka zajmuje obecnie ósme miejsce z dorobkiem dwudziestu trzech punktów. Łowiczanie lepiej spisują się na boiskach rywali niż przed własną publicznością. Na Stadionie Miejskim wygrali dwa spotkania, tyle samo zremisowali i ponieśli cztery porażki. Najlepszym strzelcem zespołu jest Damian Warchoł, który może poszczycić się trzynastoma strzelonymi bramkami.