Tytuł całkowicie odzwierciedla przebieg inauguracyjnego spotkania 19. kolejki I grupy III ligi, w którym Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała 2:1 (1:1) z liderem rozgrywek Sokołem Ostróda. Zielono-czerwoni mimo, że przez całą drugą odsłonę grali w osłabionym składzie. Dzięki olbrzymiej walce o każdy metr boiska, podopiecznym trenera Daniela Myśliwca udało się strzelić zwycięskiego gola i wygrać.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Sokół Ostróda 2:1 (1:1)
Bramki: Bartosz Snopczyński 21, Adrian Marcioch 75 – Piotr Okuniewicz 19
Lechia: Mateusz Awdziewicz – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran, Kacper Świątczak, Jan Peda (87. Jakub Bartosiński) – Jacek Wuwer (67. Adrian Marcioch), Kamil Szymczak, Bartłomiej Cieślik, Łukasz Buczkowski (78. Jakub Pawlik) – Mateusz Bąkowicz, Bartosz Snopczyński (89. Kamil Lewiński).
Żółte kartki: Patryk Jakubczyk, Mateusz Bąkowicz, Jakub Pawlik, Jan Peda, Adrian Marcioch (Lechia) – Karol Żwir,
Piotr Okuniewicz (Sokół)
Czerwona kartka: Patryk Jakubczyk (Lechia) – za dwie
Widzów: 892 (w tym 20 gości)
Spotkanie rozpoczęło się od ataków przyjezdnych. Tomaszowianie jednak szybko odparli atak i zaczęli radzić sobie na boisku coraz śmielej. Niestety w 19. minucie bramkę dla przyjezdnych strzelił Piotr Okuniewicz. Zielono-czerwoni tym faktem jednak się nie podłamali i niecałe sto osiemdziesiąt sekund później zdobyli wyrównującego gola. Mateusz Bąkowicz świetnie podał do Bartosza Snopczyńskiego, a ten ze stoickim spokojem posłał piłkę do bramki obok wychodzącego bramkarza. Najwięcej emocji przysporzyła końcówka pierwszej odsłony. W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Kamila Szymczaka futbolówkę głową uderzył Bartosz Snopczyński, a ta odbijając się od obrońcy wpadła do bramki. Piłkarze Lechii udali się celebrować gola, ale arbiter główny odgwizdał pozycję spaloną i bramki nie uznał. Ten moment dekoncentracji wykorzystali goście. Zawodnicy Sokoła szybko wznowili grę z rzutu wolnego i przeprowadzili szybki atak. Defensorzy Lechii musieli ratować się faulem, a dokładnie Patryk Jakubczyk, który zatrzymał nieprzepisowo rywala. Arbiter nie miał wątpliwości i upomniał naszego gracza drugą żółtą, a w konsekwencji ukarał czerwoną kartką. To bardzo zmobilizowało naszych graczy na drugą połowę. Lechia cofnęła się na własną połowę i nastawiła na kontry. W 75. minucie doskonałe podanie na wolne pole od Mateusza Bąkowicza otrzymał Adrian Marcioch. Napastnik wygrał pojedynek biegowy z obrońcą i strzelił na bramkę, posyłając piłkę prosto do siatki. Od tego momentu nasz zespół skutecznie się bronił. Bardzo dobrymi interwencjami popisał się Mateusz Awdziewicz i do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i lechiści odnieśli w bardzo trudnych warunkach niezwykle zwycięstwo i zdobyli cenne trzy punkty.
2 Comments
no i wykrakalem optymistycznie Daniel odnowiciel Lechiii zbawiciel nie bylem na meczu ale nawet w laptopie bylo widac co wnosi jeden czlowiek po prostu Mysliwiec upolowal sokola bo to jest tak respect zaufanie szacunek chlopakow do mysliwego to dopiero poczatek nie bedzie latwo Ogromne brawa za walke ambicje choc umiejetnosci na pewno nie brakuje dzieki takze p Luczakowi powiem krotko wszyscy jestescie SUPER TYLKO L E C H I A
Gratulacje za niesamowitą walkę i piękną grę od kibiców z pięknej Ostródy. Mamy nadzieję że nas obudziliście i ta zasłużona, bolesna porażka obudziła naszych chłopców. Powodzenia Lechia!