Tylko przez kilka dni Lechia Tomaszów Mazowiecki cieszyła się z czternastego miejsca w tabeli (na ten moment bezpiecznego). W wyniku walkowera nałożonego na Broń Radom, zielono-czerwonych wyprzedził GKS Wikielec i podopieczni trenera Dominika Bednarczyka zostali zepchnięci na pierwszą pozycję zagrożoną spadkiem.
W 1. kolejce I grupy III ligi grupy spadkowej Lechia wygrała na własnym obiekcie z Concordią Elbląg 2:1, a GKS Wikielec zremisował 2:2 z Bronią Radom. Dzięki takim rozstrzygnięciom tomaszowianie awansowali na czternaste miejsce z dorobkiem 27 punktów i wyprzedzali piętnasty GKS Wikielec o dwa punkty. Tym samym podopieczni trenera Dominika Bednarczyka zajmowali ostatnie bezpieczne miejsce nad strefą spadkową. Zagrożonych pewną degradacją jest siedem ostatnich drużyn oraz jak na razie dodatkowo jeden zespół. Wszystko ze względu na to, że w strefie spadkowej II ligi znajduje się Olimpia Elbląg. Z niej wydostał się natomiast Znicz Pruszków, który w weekend wygrał z Hutnikiem Kraków, a w czwartek (8 kwietnia) pokonał na własnym boisku lidera rozgrywek GKS Katowice.
Wydział Gier Łódzkiego Związku Piłki Nożnej po analizie protokołu z meczu pomiędzy GKS Wikielec a Bronią Radom zweryfikował spotkanie jako 3:0 na korzyść drużyny z Warmii i Mazur. Wszystko ze względu na to, że w drużynie Broni przekroczono limit zmian. Na boisku był remis 2:2. Tym samym GKS Wikielec zyskał dwa punkty (w sumie 28 punktów) i wskoczył na czternastą pozycję w tabeli, spychając tomaszowian na piętnastą lokatę.