Mimo świątecznej przerwy piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki nie mają czasu wolnego tylko na własne przyjemności. Zielono-czerwoni oprócz zasłużonego odpoczynku otrzymali od trenera Dominika Bednarczyka indywidualne rozpiski, aby zachować odpowiednią formę. Wszystko po to, aby po zimowych urlopach jak najlepiej wejść w okres przygotowawczy.
Warto wspomnieć, że po zakończeniu ligowych zmagań zespół nie brał udziału (jak bywało to w poprzednich latach) w tygodniowym okresie roztrenowania i nie grał meczu sparingowego. Wszyscy piłkarze po spotkaniu rozegranym awansem 19. kolejki z Mamrami Giżycko rozjechali się do domów. Jak się okazuje było to wcześniej ustalone. – Wspólnie ze sztabem szkoleniowym podjęliśmy decyzję, że wolne będzie dla zawodników pewną formą nagrody. Zdobyliśmy dość niezłą ilość punktów i chcemy odpocząć – mówił w wywiadzie dla nas po rundzie jesiennej trener Dominik Bednarczyk.
Wspomniana nagroda okazała się bardzo długim okresem wolnego, ponieważ na pierwszych zajęciach przygotowawczych do rundy wiosennej lechiści spotkają się dopiero w poniedziałek 10 stycznia. Nie oznacza to, że piłkarze przez ten czas spędzali na przyjemnościach. Każdy zawodnik otrzymał od trenera specjalną indywidualną rozpiskę z wytycznymi ćwiczeniami do wykonania. O tym czy piłkarze oszukiwali, czy też sumiennie wykonywali swoje obowiązki sztab szkoleniowy dowie się na pierwszym treningu po przerwie.