Dominik Bednarczyk w nowym sezonie 2022/2023 nie będzie trenerem Lechii Tomaszów Mazowiecki. Szkoleniowcowi z końcem czerwca wygasa umowa, którą po wspólnych rozmowach z zarządem klubu postanowiono nie przedłużać. Tym samym ostatnim meczem na ławce trenerskiej Lechii będzie wyjazdowy mecz z Pilicą Białobrzegi.
Trener Bednarczyk stery tomaszowskiego klubu objął dokładnie 20 grudnia 2020 roku po Hubercie Błaszczaku. Przed szkoleniowcem zostało postawione bardzo trudne zadanie utrzymania zespołu w III lidze. Drużyna po rundzie jesiennej z niewielkim dorobkiem punktowym znajdowała się głęboko w strefie spadkowej i mało kto wierzył, że pozostanie na czwartym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju. Tym bardziej, że pierwszy mecz w 2021 roku pod wodzą Bednarczyka Lechia wysoko przegrała z Błonianką Błonie. Po tym spotkaniu zespół zaczął nabierać pewności i dalsza część sezonu przerodziła się w wielką walkę o każdy punkt. Niemożliwe stało się możliwe i Lechia skazywana na IV ligę na kolejkę przed końcem zapewniła sobie utrzymanie. Obecny sezon trzeba również uznać za duży plus. Zielono-czerwoni od samego początku zadomowili się w czołówce tabeli i pozostali w niej aż do samego końca.
W sumie trener Dominik Bednarczyk w ciągu półtora roku poprowadził Lechię w 57 meczach (53 ligowych oraz 4 pucharowych). Zdobył z zespołem w sumie 89 punktów na co złożyło się: 26 zwycięstw, 11 remisów i 15 porażek.
Trenerowi dziękujemy za świetną pracę w naszym klubie i życzymy dalszych sukcesów w kolejnych wyzwaniach na ławce trenerskiej.
Klub w najbliższym czasie poinformuje kto przejmie stery zespołu po trenerze Bednarczyku.
1 Comment
Bardzo dziękuję za Panu trenerowi, dzięki niemu przeżyłem wiele chwil radości. Martwi mnie bardzo sytuacja w Tomaszowskie sporcie, brak zawodników rodem z Tomaszowa ogromne pieniądze przeznaczane przez prywatnych sponsorów, miast, powiat idą na marne od czasów Pana Szymczaka nie pojawił się żaden wielki talent. Uważam, że w trybie pilnym powinny odbyć się sesje rad miasta i powiatu dotyczące sytuacji w naszym sporcie z udziałem sympatyków. Niepokoją mnie osobiście dziwne przegrane mecze, dziwne bramki samobójcze ale to materiał dla organów ścigania.