W swoim ostatnim meczu kontrolnym piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki zremisowali 2:2 (0:1) z czwartoligowym Sokołem Aleksandrów Łódzki. Ze względu na warunki pogodowe spotkanie odbyło się na boisku ze sztuczną nawierzchnią i wynik był tak naprawdę sprawą drugorzędną, ponieważ najważniejsze, aby tuż przed startem rundy wiosennej nikt nie doznał kontuzji.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Sokół Aleksandrów Łódzki 2:2 (0:1)
Bramki: Bartosz Snopczyński 49, Kamil Cyran 80 – Karol Pawlikowski 40, 59
Początkowo oba zespoły miały zmierzyć się na naturalnym placu gry. Do samego końca był szukany obiekt, na którym ten mecz mógłby się odbyć. Ostatecznie biorąc pod uwagę niekorzystną prognozę pogody postanowiono, że sparing zostanie rozegrany na sztucznej nawierzchni w Tomaszowie Mazowieckim. Okazało się, że to dobra decyzja, ponieważ prognozy się sprawdziły i piłkarze musieli rywalizować w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Najpierw obie ekipy zaczynały mecz przy silnych porywach wiatru, następnie przy przebijającym się przez chmury lekkim słońcu, a na końcu przy opadach deszczu ze śniegiem i białej oraz bardzo śliskiej nawierzchni. Nic dziwnego, że żadna ze stron nie forsowała tempa i chciała ten mecz zakończyć bez żadnych kontuzji.