Rusza 24. kolejki I grupy III ligi. Dla nas najważniejsze spotkanie, czyli mecz Lechii Tomaszów Mazowiecki z Concordią Elbląg rozpocznie się o godzinie 15:30. Zielono-czerwoni będą chcieli się przełamać i wrócić do domowych wygranych. To zadanie nie będzie łatwe ponieważ walcząca o utrzymanie drużyna gości z zespołami z czołówki radzi sobie bardzo dobrze.
Concordia została założona w maju 1987 roku i rozpoczęła występy od najniższej klasy rozgrywkowej Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Elblążanie bardzo szybko rok po roku zdołali wywalczyć awans od klasy D do klasy A, w której występowali do 2003 roku. W sezonie 2003/2004 Concordia występowała w warmińsko-mazurskiej klasie okręgowej po tym jak drużyna Zalewu Batorowo zmieniła nazwę właśnie na klub z Elbląga. Po dwóch latach pomarańczowo-czarni z olbrzymią przewagą wygrali rozgrywki klasy okręgowej i uzyskali awans do IV ligi warmińsko-mazurskiej. W swoim debiutanckim sezonie 2007/2008 elblążanie zajęli bardzo wysokie szóste miejsce w tabeli i w wyniku reorganizacji rozgrywek polegającej na utworzeniu III ligi zostali przydzieleni do III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej. W niej Concordia zawsze kończyła zmagania w pierwszej piątce, a w sezonie 2011/2012 pomarańczowo-czarni zajęli drugie miejsce. Z promocji do wyższej klasy rozgrywkowej zrezygnował zwycięzca Start Działdowo i z prawa awansu do II ligi skorzystała drużyna najdalej wysunięta na północ Warmii i Mazur. Concordia w II lidze wschodniej zmierzyła się m.in. z lokalnym rywalem Olimpią, z którą w derbowym starciu zremisowała 0:0 i przegrała 0:1. Elblążanie zajęli przedostatnie miejsce w tabeli, ale w wyniku degradacji w związku z nieotrzymaniem licencji na grę przez Resovię Rzeszów i Unię Tarnów zdołali się utrzymać. Niestety w kolejnym sezonie 2013/2014 druga siła Elbląga nie miała tyle szczęścia. Derbowe pojedynki z Olimpią zakończyły się remisem 1:1 oraz porażką 0:3, a Concordia zajęła przedostatnie miejsce w ligowej tabeli i wyniku reorganizacji rozgrywek spadła do III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej, podobnie jak Olimpia Elbląg. Kolejne dwa sezony nie przyniosły Concordii zwycięstwa nad lokalnym rywalem (wyniki kolejno: 1:1, 0:2, 0:0, 0:5), a w sezonie 2015/2016 Olimpia zajęła pierwsze miejsce i po meczach barażowych awansowała do II ligi. Dzięki temu Concordia w wyniku kolejnej reorganizacji szczęśliwie z ósmego miejsca uzyskała promocję do I grupy III ligi. Niestety szczęście bardzo szybko opuściło elblążan. Pomarańczowo-czarni w sezonie 2016/2017 mieli wielkiego pecha, ponieważ zostali ukarani odjęciem trzech punktów przez Komisję Dyscyplinarną FIFA, za niewywiązanie się z kontraktu wobec jednego z zawodników. Te trzy oczka zadecydowały o spadku do IV ligi. W przypadku braku kary Concordia wyprzedziłaby wtedy rezerwy Jagiellonii Białystok i zrównałaby się punktami z utrzymanym Ursusem Warszawa. To pozwoliłoby na pozostanie w gronie trzecioligowców, ponieważ Concordia miała od warszawian lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Po dwóch latach druga siła Elbląga wróciła do I grupy III ligi w wielkim stylu. Podopieczni trenera Łukasza Nadolnego zajęli pierwsze miejsce w IV lidze warmińsko-mazurskiej wyprzedzając drugi Motor Lubawa aż o siedemnaście punktów. Pomarańczowo-czarni wygrali aż dwadzieścia jeden pojedynków, oraz zanotowali dwa remisy i ponieśli tylko jedną porażkę. Po powrocie do III ligi elblążanie spędzili w niej zaledwie dwa sezony. Po bardzo ciężkim roku i walce do ostatniej kolejki o utrzymanie Concordia ostatecznie zajęła najwyższe miejsce śród spadkowiczów i ponownie spadła do IV ligi. Banicja trwała zaledwie rok i po dominacji rozgrywek na piątym szczeblu ponownie pomarańczowo-czarnych widzimy w I grupie III ligi.
Sobotnie spotkanie będzie ósmą konfrontacją obu zespołów w historii. Do tej pory Lechia zwyciężyła cztery razy, dwukrotnie padł remis i raz zwyciężyli elblążanie. Bilans bramkowy wynosi 11:6 na korzyść zielono-czerwonych. W rundzie jesiennej w Elblągu po emocjonującym meczu zwyciężyli podopieczni trenera Mateusza Milczarka 2:3. W 10. minucie wynik spotkania otworzył strzałem z rzutu karnego Kamil Cyran. Gospodarze odpowiedzieli dwoma szybkimi ciosami. W zaledwie kilka sekund najpierw na listę strzelców wpisał się Eryk Jarzębski, a zaraz po nim Aleks Łęcki. Zielono-czerwoni się tym nie podłamali. W drugiej odsłonie wyrównał Adrian Skrzyniak, a w końcówce zwycięstwo lechistom zapewnił Klim Morenkov.
Concordia walczy w tej rundzie o utrzymanie w lidze. Drużyna prowadzona przez trenera Adriana Żurańskiego mimo, że zajmuje przedostatnie miejsce w lidze to rozpoczęła wiosenne zmagania bardzo dobrze. Nie licząc porażki w pierwszym w tym roku meczu z ŁKS Łódź, elblążanie od pięciu spotkań są niepokonani. Concordia bardzo dobrze radzi sobie z zespołami z czołówki, ponieważ m.in. zremisowała na wyjeździe 2:2 z Legionovią Legionowo, pokonała Pogoń Grodzisk Mazowiecki 0:1, wygrała 2:0 z Pelikanem Łowicz, a ostatnio zremisowała 1:1 z Unią Skierniewice.