W spotkaniu ćwierćfinałowym wojewódzkiego Pucharu Polski Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała z Włókniarzem Pabianice 0:2 (0:2). Zielono-czerwoni przez cały czas kontrolowali przebieg spotkania i wykonali swoje zadanie zgodnie z planem. Dzięki temu tomaszowianie zameldowali się w półfinale, w którym czeka na nich Pogoń Zduńska Wola.
Włókniarz Pabianice – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:2 (0:2)
Bramki: Rafał Kujawski 35-samobójcza, Igor Czapla 40
Lechia: Patryk Grejber – Kamil Cyran, Jan Krupa, Kacper Przedbora (61. Adrian Ziarek), Kamil Szymczak (61. Bartosz Woder), Daniel Chwałowski (46. Artur Dunajski), Filip Becht, Bartosz Zbroiński (61. Marcin Pieńkowski), Bartosz Zieliński (46. Michał Mikołajczyk), Igor Czapla (46. Piotr Żak), Bartosz Bogus (61. Mariusz Rybicki).
O losach rywalizacji zadecydowała pierwsza połowa. Spotkanie rozpoczęło się spokojnej gry. Obie drużyny długo nie potrafiły narzucić swojego stylu gry, a akcje ofensywne kończyły się jeszcze przed polem karnym. Włókniarz częściej przebywał na połowie Lechii, jednak nie potrafił przełożyć tego na konkrety – brakowało precyzji i wykończenia. Z kolei Lechia miała problem ze złapaniem rytmu, co skutkowało niemrawym tempem i niewielką liczbą sytuacji podbramkowych. Pierwsza groźniejsza okazja pojawiła się dopiero w 25. minucie. Po dobrze wykonanym rzucie wolnym przez Kamila Szymczaka, Jan Krupa doszedł do piłki w trudnej pozycji, lecz jego uderzenie z ostrego kąta było zbyt lekkie – bramkarz Piotr Wach odbił piłkę nogami, ratując swój zespół od straty gola. Lechia z każdą minutą nabierała jednak pewności. W 35. minucie szybka akcja gości zakończyła się dośrodkowaniem Bartosza Zielińskiego, które niefortunnie przeciął zawodnik Rafał Kujawski, posyłając futbolówkę do własnej siatki. Błąd obrony otworzył wynik meczu. Na pięć minut przed przerwą zielono-czerwoni podwyższyli prowadzenie. Tym razem była to już klasyczna, dobrze wypracowana akcja ofensywna. Piłka trafiła do Igora Czapli, który precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Włókniarza i ustalił wynik pierwszej połowy na 0:2. Warto dodać, że była to jego pierwsza bramka w barwach Lechii.
Po zmianie stron tempo gry znacznie spadło. Lechia kontrolowała wydarzenia na boisku, nie pozwalając gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł. Włókniarz nie był w stanie stworzyć groźnej okazji, która mogłaby zagrozić prowadzeniu gości. Bartosz Grzelak zdecydował się na liczne zmiany, dając szansę zmiennikom, jednak nie wpłynęło to znacząco na obraz gry. Lechia nie forsowała tempa, ale była bliska zdobycia trzeciego gola. Po jednej z akcji w polu karnym odnalazł się Adrian Ziarek, którego uderzenie w efektowny sposób zatrzymał bramkarz gospodarzy. Ostatecznie mecz zakończył się dwubramkowym zwycięstwem Lechii, która zameldowała się w kolejnej rundzie rozgrywek pucharowych. Rywalem lechistów będzie Pogoń Zduńska Wola, która takim samym rezultatem wyeliminowała Zryw Wygoda.
Żółte kartki: Filip Becht, Kacper Przedbora, Bartosz Bogus (Lechia)
Sędziował: Marcel Szymański (WS Skierniewice)
Widzów: 186