Juniorzy młodsi Akademii Piłkarskiej Lechia Tomaszów Mazowiecki (rocznik 2006/7) zremisowali na własnym boisku z Ceramiką Opoczno 2:2 (0:1). W meczu, w którym nie brakowało emocji tomaszowianie stworzyli sobie dużo więcej klarownych sytuacji do zdobycia bramki, ale niestety nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa.
Zarówno w pierwszej jak i w drugiej odsłonie meczu zielono-czerwoni częściej zagrażali bramce Ceramiki. W bramce gości dobrze spisywał się golkiper, a lechistom brakowało nieco szczęścia w wykończeniu. Jedyną bramkę w pierwszej połowie spotkania strzelili jednak zawodnicy Ceramiki. Po dość niefortunnej interwencji defensorów w środku pola napastnik z Opoczna wykorzystał sytuację sam na sam i nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Do szatni Lechia zeszła ze stratą jednego gola.
W drugiej odsłonie tomaszowianie zagrali z większą determinacją. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 58. minucie do wyrównania doprowadził Jakub Sidwa. Kolejne akcje wisiały w powietrzu. Pech jednak podopiecznych trenera Bartłomieja Jeske tego dnia nie opuszczał. W 69. minucie stracili bramkę po trafieniu samobójczym. Po dośrodkowaniu rywali w pole karne niefortunne wybicie głową jednego z naszych zawodników skończyło się stratą bramki.
Lechia pokazała w meczu, że nawet takie sytuacje nie mogą jej podłamać. W 77. minucie ładną akcją lewą stroną boiska popisali się Jakub Wójciak i Jakub Sidwa, a kapitan naszej drużyny sprytnym strzałem w długi róg bramki doprowadził po raz kolejny do remisu. Tomaszowianie do końca walczyli o zwycięstwo. Cel był bliski bo w doliczonym czasie gry po ciekawej akcji naszego zespołu Jakub Gogol trafił w słupek. Sytuacja kontrowersyjna bo w momencie strzału bramkarz Ceramiki wszedł w naszego zawodnika nie mając kontaktu z piłką. Sędzia spotkania zawahał się przez moment, ale nie wskazał jednak na „jedenastkę”. Sytuacja naprawdę dyskusyjna, która mogła zaważyć o losach meczu.
Spotkanie mogło się podobać. Mecz rozgrywano w szybkim tempie i nie brakowało sytuacji do zdobycia większej ilości bramek dla naszego zespołu. Ceramika postawiła twarde warunki, jednakże miała problemy ze stworzeniem klarownych sytuacji. Remis dla obu ekip niewiele zmienił w układzie tabeli. W czołówce ligi pięć zespołów, które dzielą zaledwie trzy punkty. Lechia traci do liderów dwa punkty. Kolejny mecz to również wyzwanie dla naszej ekipy. W 12. kolejce I ligi wojewódzkiej B1 zielono-czerwoni zmierzą się w Łodzi z UKS SMS.
Lechia: Czerzniewski – Łopyta (75. Żal), Węgrzynowski, Ratajczyk, Kugiel, Chojecki, Skopek (64. Sobczyk), Sidwa, Pełka (77. Piekarski), Gogol, Bogus (58. Wójciak), trener: Bartłomiej Jeske.