Lechia Tomaszów Mazowiecki była blisko wygranej i zdobycia cenny trzech punktów w starciu z Jagiellonią II Białystok. Niestety zielono-czerwoni w końcówce meczu stracili bramkę i zremisowali 1:1. Jak to spotkanie skomentował Kamil Cyran, którego o wypowiedź poprosili Lokalni Patrioci? Wystarczy przeczytać poniższy materiał.
Lokalni Patrioci: Twierdza Tomaszów nadal niezdobyta. Obejrzeliśmy „festiwal „rzutów karnych”. Jak ocenisz mecz z perspektywy swojego miejsca na boisku?
Kamil Cyran: Grając „o coś” w tym sezonie takie mecze jak ten musimy wygrywać. Na pewno szkoda tych niewykorzystanych sytuacji, bo trochę ich sobie stworzyliśmy w tym mój zmarnowany rzut karny. Co do twierdzy Tomaszów Mazowiecki to zostały nam tylko 3 spotkania „w domu” i zrobimy wszystko, żeby pozostała jak do tej pory niezdobyta.
LP: O poziomie sędziowania, można napisać i powiedzieć wiele, ale sędzia „zdecydowanie nie potrafił zapanować nad żółtymi kartkami” rozdawał na lewo i prawo naszym zawodnikom.
KC: Nie chce oceniać poziomu pracy arbitrów, ale po raz kolejny pozostawia wiele do życzenia. W Grodzisku czeka nas arcyważny mecz, bo tylko zwycięstwo pozostawia nas w walce o awans.Jedziemy tam mocno osłabieni ale mamy silna i szeroka kadrę i jesteśmy w stanie wrócić do Tomaszowa z 3 punktami.