Przyszedł czas na pierwsze spotkanie z ekipą z naszego województwa. W środę 23 sierpnia o godzinie 17:30 podopieczni trenera Mateusza Milczarka w ramach 4. kolejki I grupy III ligi podejmą na boisku głównym Stadionu Miejskiego im. Braci Gadajów Pelikana Łowicz. Mecze z ekipą z Łowicza zawsze były wyrównane i pełne emocji, na pewno tym razem nie będzie inaczej.
Klub Sportowy Pelikan Łowicz powstał w 1945 roku i na początku składał się głównie z zawodników łowickich drużyn występujących w czasie działań zbrojnych na ziemiach polskich. Dokładniejsza historia Pelikana nie jest łatwo dostępna i dlatego postanowiliśmy skupić się na najważniejszych informacjach. Warto wspomnieć, że klub poprzez swoją działalność wychował kilku bardzo dobrych piłkarzy takich jak m.in. Zbigniew Czerbniak, Michał Adamczyk, Robert Wilk oraz były reprezentant Polski Maciej Rybus. W 1991 roku łowiczanie uzyskali historyczny awans do III ligi, w której przez wiele lat radzili sobie bardzo dobrze. W sezonie 2005/2006 biało-zieloni zajęli drugie miejsce w rozgrywkach i wzięli udział w meczu barażowym o prawo gry w II lidze z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W pierwszym meczu łowiczanie zremisowali na własnym boisku 1:1, ale w rewanżu ulegli rywalom aż 2:5. Sezon później Pelikan ponownie zakończył zmagania na drugiej pozycji i ponownie wziął udział w dwumeczu barażowym. W pierwszym z nich piłkarze z Łowicza wygrali 2:0 z Kmitą Zabierzów, a w drugim na wyjeździe przegrali 2:3 co dało im ostatecznie upragniony awans do ówczesnego zaplecza ekstraklasy, czyli II ligi. Do chwili obecnej jest to największy sportowy sukces sekcji piłkarskiej. Na tym szczeblu rozgrywkowym ekipa „Ptaków” zagrała tylko rok i po reformie rozgrywek zagrała w II lidze wschodniej (trzeci poziom rozgrywkowy). W sezonie 2013/2014 łowiczanie spadli do III ligi i występują w niej do dnia dzisiejszego.
Do tej pory Lechia z Pelikanem spotkała się dwadzieścia razy. Dziewięć razy zwyciężyła nasza drużyna, czterokrotnie spotkanie kończyło się podziałem punktów, a siedem razy triumfowali rywale. Bilans bramkowy to 26:23 na korzyść Lechii. W poprzednim sezonie obie ekipy spotkały się ze sobą trzy razy. Dwukrotnie w rozgrywkach ligowych i raz w półfinale wojewódzkiego Pucharu Polski. W Łowiczu po bardzo emocjonującym i ciekawym meczu padł remis 1:1. Na trafienie głową Kamila Cyrana w doliczonym czasie gry odpowiedział Jakub Garnysz. Następnie dwa mecze w niedługim odstępie czasu (dwa tygodnie) odbyły się w Tomaszowie Mazowieckim. W pierwszym z nich w ramach półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski padł wynik 2:1. Łowiczanie objęli prowadzenie przed przerwą po golu Szymona Sołtysińskiego. Kiedy wszyscy spodziewali się porażki w 88. minucie wyrównał Kamil Szymczak, a w doliczonym czasie gry zwycięstwo i awans do finału lechistom dał Bartosz Snopczyński. w drugim meczu Pelikan pewnie wygrał 0:2, a obie bramki dla gości strzelił Sołtysiński.
Pelikan rozpoczął sezon od wyjazdowej porażki z GKS Bełchatów 1:0 i wygranej przed własną publicznością z Olimpią Zambrów 3:1. W ostatniej kolejce łowiczanie przegrali natomiast na wyjeździe z Legią II Warszawa 4:2.