
To będzie ostatni akcent okręgowego Pucharu Polski w tym roku i w tym sezonie. W środę 12 listopada o godzinie 18:00 piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki podejmą na boisku głównym Stadionu Miejskiego im. Braci Gadajów ligowego rywala GKS Bełchatów. Stawką tego spotkania jest awans do fazy wojewódzkiej Pucharu Polski.
Środowy mecz będzie siódmym meczem w XXI wieku między Lechią a Brunatnymi i trzecim w tym roku. Do tej pory lechiści z GKS rywalizowali pięć razy w rozgrywkach ligowych i raz w okręgowym Pucharze Polski. Tomaszowianie wygrali trzy mecze i ponieśli trzy porażki. Bilans bramowy wynosi 11:8 na korzyść zielono-czerwonych. W poprzednim sezonie doszło do spotkania w Pucharze Polski delegatury piotrkowskiej. W ćwierćfinałowym meczu lechiści wygrali 2:0 po samobójczym trafieniu Patryka Czerecha i golu Daniela Chwałowskiego. Wiosną tego roku po powrocie na boisko główne Stadionu Miejskiego im. Braci Gadajów podopieczni trenera Bartosza Grzelaka zwyciężyli 1:0 po bramce Mariusza Rybickiego, a w rundzie jesiennej tego sezonu bełchatowianie zwyciężyli 1:2. W 5. minucie prowadzenie Lechii dał Maksym Rosiński. Niespełna dziesięć minut później z rzutu karnego wyrównał Serhij Napołow, a w 21. minucie jak się okazało decydującego gola dla przyjezdnych strzelił Natan Wysiński.
Drużyna z Bełchatowa w tej edycji okręgowego Pucharu Polski również swoją przygodę rozpoczęła od IV rundy. Na wyjeździe Brunatni pokonali Ceramikę Opoczno 2:5. Następnie w V rundzie (1/4 finału) GKS wygrał z GUKS Gorzkowice 5:0 (mecz został przeniesiony do Bełchatowa). Jeśli natomiast chodzi o rozgrywki ligowe to podobnie jak lechiści, ekipa z Bełchatowa przechodzi wyraźny kryzys. W szesnastu rozegranych meczach bełchatowianie zdobyli 16 punktów na co złożyły się cztery zwycięstwa, cztery remisy i osiem porażek. Bilans bramkowy wynosi 29:35.