
Choć piłkarski sezon dopiero co dobiegł końca, w klubie już czuć lekką tęsknotę za ligowymi emocjami. Przed nami pierwszy weekend bez meczów, a kibice i zawodnicy Lechii Tomaszów Mazowiecki zgodnie odliczają czas do ponownego przeżywania emocji na zielonej murawie. Trzeba będzie na nie poczekać około prawie trzy miesiące.
Po intensywnych miesiącach pełnych spotkań, treningów i emocjonujących rozstrzygnięć nadszedł moment przerwy zimowej. Dla wielu to czas regeneracji i przygotowań, ale nie da się ukryć, że brak futbolu odczuwalny jest już od pierwszego wolnego weekendu. Zarówno wśród zawodników, jak i kibiców pojawia się to samo pytanie: „Kiedy znowu gramy?”
Kibice Lechii muszą uzbroić się w cierpliwość. Powrót do ligowych rozgrywek zaplanowano na ostatni weekend lutego 2026 roku. Oznacza to, że do pierwszego gwizdka pozostało około 85 dni. Oczywiście, jak co roku, plany mogą zweryfikować warunki pogodowe, ale wszyscy liczymy na sprzyjającą aurę, która pozwoli rozpocząć rundę wiosenną zgodnie z harmonogramem.
Dla zespołu to okres wytężonej pracy. Choć ligowe stadiony na chwilę milkną, zawodnicy nie zwalniają tempa. Czeka ich cykl przygotowań, testów motorycznych i treningów wprowadzających. Przerwa zimowa to również czas na dopracowanie elementów taktycznych oraz rozwój młodych talentów, którzy coraz śmielej pukają do drzwi pierwszego zespołu.
Kibicom pozostaje cierpliwie czekać i odliczać dni do powrotu drużyny na boisko. Jedno jest pewne: kiedy Lechia ponownie wybiegnie na murawę, znów poczujemy wszystko to, za czym tak szybko zatęskniliśmy: emocje, walkę, energię i radość wspólnego kibicowania.