Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała 5:3 (3:0) z Unią Skierniewice w spotkaniu 9. kolejki I grupy III ligi. Tomaszowianie zagrali świetne zawody i wypunktowali rywali z nawiązką rewanżując się za finał Pucharu Polski. Dzięki tej ważnej wygranej zielono-czerwoni awansowali na dziewiąte miejsce w ligowej tabeli.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Unia Skierniewice 5:3 (3:0)
Bramki: Patryk Jakubczyk 10, Kamil Szymczak 31, Kamil Cyran 39, Adrian Marcioch 59, Jacek Wuwer 90+2 – Dawid Przezak 51, Michał Wrzesiński 65, Kacper Karasek 90+4
Lechia: Mateusz Awdziewicz – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran, Bartłomiej Cieślik, Mateusz Bąkowicz – Artur Amroziński (85. Kamil Kubiak), Kamil Szymczak, Jacewk Wuwer, Eryk Kaproń (85. Jan Peda), Igor Kania (66. Kacper Przedbora) – Bartosz Snopczyński (57. Adrian Marcioch).
Widzów: 609
Sędziował: Kamil Krasnopolski, asystent nr. 1: Bartosz Wiśniewski, asystent nr 2: Jakub Olejniczak
Nie ma co ukrywać, że na spotkanie z Unią Skierniewice piłkarze, a przede wszystkim kibice zielono-czerwonych czekali od dawna. wszystko ze względu na wielką chęć rewanżu za porażkę w finale wojewódzkiego Pucharu Polski sprzed kilku miesięcy. Lechia rozpoczęła mecz bardzo zdeterminowana i zepchnęła rywali do głębokiej defensywy, chcąc szybko strzelić bramkę, dającą prowadzenie. Spotkanie bardzo szybko mógł otworzyć Bartosz Snopczyński, ale napastnik naszej drużyny nie wykorzystał dwóch świetnych okazji. W 10. minucie znakomicie prawym skrzydłem obrońcom urwał się Patryk Jakubczyk, który otrzymał podanie w tempo od Jacka Wuwera i po wbiegnięciu w pole karne prawy obrońca posłał piłkę obok wychodzącego Mikołaja Smyłka. Lechia próbowała pójść za ciosem, a przyjezdni byli całkowicie bezradni. Unia pierwszy strzał i to w dodatku niecelny oddała dopiero w 23. minucie. Przewaga cały czas należała do podopiecznych trenera Mateusza Soboty. W 31. minucie Kamil Szymczak wymienił podanie z Igorem Kanią, który wypuścił go na czystą pozycję i najbardziej doświadczony gracz naszego zespołu po minięciu obrońcy pokonał golkipera Unii. Na kolejną trzecią bramkę nie trzeba było długo czekać. Niespełna dziewięć minut później po świetnym dośrodkowaniu Kamila Szymczaka na drugi słupek, niepilnowany Kamil Cyran uderzył piłkę głową tuż przy słupku i było 3:0. Przyjezdni nie byli w stanie nawiązać z Lechią równorzędnej walki i do przerwy zielono-czerwoni pewnie prowadzili.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli skierniewiczanie. W 51. minucie Mateusza Awdziewicza pokonał Dawid Przezak. Unia poczuła przysłowiową krew i ruszyła śmielej do odrabiania strat. Lechiści natomiast skutecznie oddalali zagrożenie i w 59. minucie zdobyli czwartego gola. Inicjatorem akcji był Artur Amroziński, który wykorzystał błąd defensywy gości na dwudziestym metrze wyłuskał piłkę w starciu z obrońcą i popędził wprost na bramkę. Pomocnik zachował się bardzo zespołowo, kiedy wychodząc sam na sam ze Smyłką podał piłkę do lepiej ustawionego Adriana Marciocha, a ten wbił futbolówkę do pustej bramki. Sytuacja na chwilę wróciła do kontroli. Nadzieje przyjezdnym na uratowanie tego spotkania dał jeszcze Michał Wrzesiński, który pięknym strzałem w okienko bramki strzelił drugiego gola. Na tym jednak festiwal strzelecki się nie skończył. W drugiej minucie doliczonego czasu gry piątego gola dla tomaszowian strzelił Jacek Wuwer, a dwie minuty później końcowy rezultat ustalił Kacper Karasek.
4 Comments
reklama i promocja naszego miasta jak i RKS LECHIA poza granicami T M przez sport widze roznice T M wyladnial mam skale porownawcza bo nie bylemm tutaj przez dwanascie lat zreszta to powtarzal jak mantre dowodca magistratu p Marcin Witko chodzi o zdobywanie konkretnych sponsorow nie wszyscy wiedza gdzie jest T M i R K S a naprawde nie mamy sie czego wstydzic dlaczego p Marcinie nie ma widokowek z TM kiedys byly a naprawde mamy co pokazac gdzte wydzial promocji miasta p Witko wiem ze widokowki nie wyszly z mody zrob pan cos tym a gdzie sklep R K S kiedys byl w
w ul sw Antoniego juz kiedys o tym pisalem a nasza lokalna telewizja ma w glebokiej rzopie tomaszowski sport a wiec p Marcinie ktos tu sobie sam zaprzecza to mowiac delikatnie smutne i zenujace w ten wygodna i leniwa egzystencje nie zdobedziemy powaznego sponsora ktory by b pomogl a moze sie go bardzo obawiacie i chyba tak jest a gdzie my jestesmy K I B I C E RKS LECHIA
namawiam pozostalych zagorzalych Kibicow przez duze K do takiego zachowania to zaden wstyd a wtedy bedzie nas coraz wiecej czy bedzie chociaz skrot meczu chialbymmm choc to zobaczyc fragmencik bo pisza ze 1 polowa byla super mielismy z nimi porachunki
no to daje szkoda nie bylem na meczu bo nie bylem w Polsce moja ukochana LECHIA w tym czasie byla ze mna tzn czapka z logo R K S i tam ja promowalem jak i nasz Tomaszow ktora na zawsze jest moim Klubem jak i miasto nie tylko w Drzewicy Wolborzu czy Lubochni Lowiczu Skierniewicach Elblagu Warszawie Radomiu Piotrkowie Gdansku w pubie bks Lechiii Gdansk choc tam tylko uznaja jedna Lechie tam zaistnial plakat naszego R K S nie jestem narzekaczem tylko troche sie wko;;;;;;;;;;;;;; po Lubochni mysle ze podobnie bedzie z Wasilkowem na zawsze RKS LECHIA jedno serce
Dawaj p. Rysiek Lechista narzekaj!!!!