Lechia Tomaszów Mazowiecki zremisowała ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 1:1 (0:0) w spotkaniu 16. kolejki I grupy III ligi. Zielono-czerwoni mogą mówić o lekkim niedosycie, ponieważ na początku meczu nie wykorzystali rzutu karnego, a później kilku dobrych okazji. Mimo wszystko trzeba szanować ten punkt i walczyć w kolejnych spotkaniach.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1 (0:0)
Bramki: Igor Kania 58 – Arkadiusz Ciach 85
Lechia: Mateusz Awdziewicz – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran, Jan Peda, Mateusz Bąkowicz (87. Bartosz Snopczyński) – Kamil Lewiński (85. Eryk Kaproń), Jacek Wuwer (90. Kacper Przedbora), Bartłomiej Cieślik żż cz 90, Kamil Szymczak, Jakub Pawlik – Igor Kania (75. Kamil Kubiak).
Sędziował: Damian Krumplewski (Warmińsko-Mazurski ZPN)
Widzów: 442
Spotkanie ze Świtem miało wyjątkową oprawę. Ze względu na święto Niepodległości przedstawiciele Lokalnych Patriotów rozdali wszystkim kibicom na trybunach biało-czerwone kartoniki z napisem „Niepodległa” i wszystkimi zwrotkami hymnu państwowego. Po wyjściu piłkarzy na boisko prezes Spółki Tomasz Zdonek wraz z trenerem Danielem Myśliwcem , kierownikiem Ryszardem Judą oraz delegacją piłkarzy: Kamilem Cyranem i Kamilem Szymczakiem wręczyli dyrektorowi ds sportowych Pawłowi Magdoniowi specjalną koszulkę z okazji „okrągłych urodzin”. Następnie wszyscy widzowie zostali poproszeni o powstanie i wyciągnięcie przed siebie biało-czerwonych kartek i odśpiewano dwie zwrotki Mazurka Dąbrowskiego.
Samo spotkanie mogło rozpocząć się dla zielono-czerwonych znakomicie. Już w 2. minucie arbiter główny podyktował jedenastkę dla Lechii, po tym jak jeden z zawodników gości dotknął piłkę ręką w obrębie szesnastki. Niestety rzutu karnego nie wykorzystał Kamil Szymczak, którego strzał zdołał obronić Błażej Niezgoda. Lechiści walczyli i w ich poczynaniach było wydać inną postawę niż jeszcze kilka tygodni temu. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni, ale świetnie zatrzymywał ich swoimi interwencjami Mateusz Awdziewicz. Na pierwszego gola trzeba było czekać do drugiej odsłony. W 58. minucie Kamil Szymczak zagrał na pole karne, a rozpędzeni Sebastian Cuch i Igor Kania nie zdążyli wyhamować i ten drugi wpadł z piłką do bramki dając gospodarzom prowadzenie. Tomaszowianie byli bliscy sięgnięcia po komplet punktów, ale w 85. minucie rezerwowy Arkadiusz Ciach, silnym uderzeniem głową posłał piłkę do siatki. W doliczonym czasie gry drugą żółtą napomniany, a w konsekwencji czerwoną ukarany został Bartłomiej Cieślik. To osłabienie personalne nie wpłynęło jednak na wynik i oba zespoły podzieliły się punktami.