Ostatni wyjazd w tym roku piłkarzom Lechii Tomaszów Mazowiecki wypadł do dalekiego Elbląga. W sobotę (21 listopada) o godzinie 13:00 zielono-czerwoni zmierzą się w nim z miejscową Concordią. Będzie to bardzo dobra okazja na walkę o zwycięstwo i przełamanie fatalnej serii.
Concordia Elbląg – Lechia Tomaszów Mazowiecki – 21 listopada (sobota) godzina: 13:00 (Stadion MOSiR, ul. Krakusa 25, Elbląg)
Concordia Elbląg została założona w maju 1987 roku i rozpoczęła występy od najniższej klasy rozgrywkowej Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Elblążanie bardzo szybko rok po roku zdołali wywalczyć awans od klasy D do klasy A, w której występowali do 2003 roku. W sezonie 2003/2004 Concordia występowała w warmińsko-mazurskiej klasie okręgowej po tym jak drużyna Zalewu Batorowo zmieniła nazwę właśnie na klub z Elbląga. Po dwóch latach pomarańczowo-czarni z olbrzymią przewagą wygrali rozgrywki klasy okręgowej i uzyskali awans do IV ligi warmińsko-mazurskiej. W swoim debiutanckim sezonie 2007/2008 elblążanie zajęli bardzo wysokie szóste miejsce w tabeli i w wyniku reorganizacji rozgrywek polegającej na utworzeniu III ligi zostali przydzieleni do III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej. W niej Concordia zawsze kończyła zmagania w pierwszej piątce, a w sezonie 2011/2012 pomarańczowo-czarni zajęli drugie miejsce. Z promocji do wyższej klasy rozgrywkowej zrezygnował zwycięzca Start Działdowo i z prawa awansu do II ligi skorzystała drużyna najdalej wysunięta na północ Warmii i Mazur. Concordia w II lidze wschodniej zmierzyła się m.in. z lokalnym rywalem Olimpią, z którą w derbowym starciu zremisowała 0:0 i przegrała 0:1. Elblążanie zajęli przedostatnie miejsce w tabeli, ale w wyniku degradacji w związku z nieotrzymaniem licencji na grę przez Resovię Rzeszów i Unię Tarnów zdołali się utrzymać. Niestety w kolejnym sezonie 2013/2014 druga siła Elbląga nie miała tyle szczęścia. Derbowe pojedynki z Olimpią zakończyły się remisem 1:1 oraz porażką 0:3, a Concordia zajęła przedostatnie miejsce w ligowej tabeli i wyniku reorganizacji rozgrywek spadła do III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej, podobnie jak Olimpia Elbląg. Kolejne dwa sezony nie przyniosły Concordii zwycięstwa nad lokalnym rywalem (wyniki kolejno: 1:1, 0:2, 0:0, 0:5), a w sezonie 2015/2016 Olimpia zajęła pierwsze miejsce i po meczach barażowych awansowała do II ligi. Dzięki temu Concordia w wyniku kolejnej reorganizacji szczęśliwie z ósmego miejsca uzyskała promocję do I grupy III ligi. Niestety szczęście bardzo szybko opuściło elblążan. Pomarańczowo-czarni w sezonie 2016/2017 mieli wielkiego pecha, ponieważ zostali ukarani odjęciem trzech punktów przez Komisję Dyscyplinarną FIFA, za niewywiązanie się z kontraktu wobec jednego z zawodników. Te trzy oczka zadecydowały o spadku do IV ligi. W przypadku braku kary Concordia wyprzedziłaby wtedy rezerwy Jagiellonii Białystok i zrównałaby się punktami z utrzymanym Ursusem Warszawa. To pozwoliłoby na pozostanie w gronie trzecioligowców, ponieważ Concordia miała od warszawian lepszy bilans bezpośrednich spotkań.
Sobotni pojedynek będzie piątym w historii konfrontacji Lechii z Concordią. W pierwszym meczu, który odbył się dokładnie 3 września 2016 w Elblągu tomaszowianie wygrali 3:0. Wynik spotkania już w 1. minucie otworzył Paweł Magdoń, a później dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Wiktor Żytek. W rewanżu rozegranym w Tomaszowie Mazowieckim górą była Concordia, która wygrała 3:1. To były szalone zawody. Bramki dla zwycięskiej ekipy strzelili: Mariusz Pelc, Adam Duda i Mateusz Gołębiewski. W 80. minucie pomiędzy słupkami musiał stanąć Wiktor Żytek, a wszystko ze względu na to, że Dawid Kędra za faul został ukarany czerwoną kartką, a trener wykorzystał wcześniej limit zmian. W końcówce jedenastki nie wykorzystał Marcin Mirecki, a w doliczonym czasie gry honorowego gola dla Lechii strzelił Krystian Kolasa. Nasz zespół zagrał fatalny mecz, po którym zwolniony został trener Grzegorz Dziubek. Ostatnio w Elblągu padł bezbramkowy remis, natomiast w rozegranym awansem meczu w poprzednim sezonie Lechia wygrała 2:0 po trafieniach: Kamila Szymczaka i Bartosza Snopczyńskiego.