W spotkaniu rozpoczynającym 6. kolejkę grupy spadkowej I grupy III ligi Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała z Pelikanem Łowicz 1:0 (0:0). Zwycięskiego gola z rzutu karnego strzelił w drugiej odsłonie Patryk Jakubczyk. Tym samym podopieczni trenera Dominika Bednarczyka zdobyli bardzo ważny komplet punktów.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Pelikan Łowicz 1:0 (0:0)
Bramka: Patryk Jakubczyk 65-karny
Lechia: Krzysztof Baran – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran (46. Bartłomiej Cieślik), Miłosz Turewicz, Mateusz Uchroński – Kamil Lewiński (75. Jakub Żyznowski), Eryk Kaproń (58. Ernest Warczyk), Kamil Szymczak, Dominik Stępień, Artur Amroziński (80. Kacper Przedbora) – Krystian Mroczek.
Pierwsza cześć spotkania nie była porywająca. Bardzo często gra po drobnych faulach była przerywana przez arbitra, a groźnych akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. Dopiero w 21. minucie po odbiorze piłki w środku pola przez Kamila Szymczaka na bramkę rywali popędził Krystian Mroczek, który wypuścił na wolne pole Artura Amrozińskiego. Napastnik widząc wychodzącego do niego bramkarza podał do Kamila Lewińskiego, któremu piłkę spod nóg wybił na aut Krystian Rutkowski. W odpowiedzi trzy minuty później bardzo groźną akcję przeprowadzili goście. Po świetnym zagraniu z pierwszej piłki przez Michała Żółtowskiego w pole karne wbiegł Dawid Kieplin i widząc wychodzącego do niego Krzysztofa Barana przeniósł piłkę nad golkiperem, a futbolówka zamiast wpaść do bramki przeleciała obok słupka i wyszła za końcową linię boiska. W 45. minucie najlepszą okazję na zdobycie gola miał Krystian Mroczek, który otrzymał znakomite podanie od Eryka Kapronia. Zawodnik Lechii wbiegł w pole karne i mając przed sobą tylko Eryka Niemirę oddał mierzony strzał, a piłka odbiła się od słupka i wpadła w ręce golkipera. Jeszcze w doliczonym czasie gry pierwszej odsłony swoich sił próbowali łowiczanie, ale nie byli w stanie pokonać Krzysztofa Barana.
Druga połowa mogła rozpocząć się bardzo dobrze dla Lechii. Po zagraniu piłki na pole karne Krystian Mroczek wystawił futbolówkę Kamilowi Szymczakowi, a najbardziej doświadczony zawodnik zielono-czerwonych oddał silny strzał po ziemi, który jednak nie sprawił żadnych problemów z obroną Erykowi Niemirze. W 63. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w głowę kopnięty w polu karnym został Dominik Stępień i sędzia bez wahania odgwizdał jedenastkę. Ze względu na rodzaj urazu zawodnikowi Lechii długo udzielana była pomoc medyczna. W 65. minucie do piłki ustawionej jedenaście metrów od bramki podszedł Patryk Jakubczyk i pokonał bramkarza gości. Po tym trafieniu łowiczanie ruszyli do odrabiania strat. W 77. minucie po wrzutce w pole karne z rzutu rożnego przez Macieja Wyszogrodzkiego piłkę głową z kilku metrów uderzył Krystian Rutkowski, a futbolówka odbiła się od murawy i przeleciała nad poprzeczką. Pelikan wyraźnie ruszył do ataku całkowicie się odsłaniając. To próbowali wykorzystać lechiści, którzy nastawili się na kontry. W 82. minucie Kamil Szymczak zagrał do Kacpra Przedbory, a ten świetnie wypuścił na wolne pole Jakuba Żyznowskiego. Skrzydłowy pomocnik będąc sam na sam z Niemirą minął go, ale za mocno wypuścił piłkę przed siebie i cała akcja spaliła na panewce. Pięć minut później przyjezdni egzekwowali rzut wolny. Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej wyskoczył Michał Żółtowski i skierował piłkę do bramki obok Krzysztofa Barana. Gol został nieuznany przez arbitra, a zawodnik gości upomniany żółtą kartką. W doliczonym czasie gry Kacper Przedbora wbiegł w pole karne i po serii zwodów podał piłkę do Krystiana Mroczka, a ten zbiegając w lewą stronę w pole karne oddał silny strzał, po którym piłka przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później sędzia główny zagwizdał po raz ostatni i cenne trzy punkty zostały w Tomaszowie Mazowieckiem.
Żółte kartki: Artur Amroziński, Eryk Kaproń (Lechia), Kuba Wardziński, Piotr Piekarski, trener bramkarzy Robert Nowogórski (Pelikan)
Czerwona kartka: trener bramkarzy Robert Nowogórski (Pelikan)
Sędziował: Mikołaj Kujawski (WS Łódzkiego Związku Piłki Nożnej)