Piłkarze Lechii kończą przygotowania do kolejnego meczu ligowego. W sobotę 8 maja rywalem podopiecznych trenera Dominika Bednarczyka będzie Huragan Morąg. Zespół z Warmii i Mazur mimo, że ma matematyczne szanse na utrzymanie na pewno przyjedzie walczyć o pełną pulę. Zielono-czerwoni natomiast będą starali się podtrzymać domową serię zwycięstw.
Klub Sportowy Huragan powstał w 1945 roku i przez wiele lat był kolejno klubem kolejowym, spółdzielczym, wojskowym i miejskim. Goście niedzielnego meczu to wicemistrzowie III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej z poprzedniego sezonu. Morążanie od ponad ośmiu lat nieprzerwanie występują na czwartym poziomie rozgrywkowym, a w sezonie 2008/2009 zajęli drugie miejsce i uzyskał prawo gry w meczach barażowych o awans do II ligi. Niestety biało-czarno-czerwono-biali przegrali 0:2 i 0:5 dwumecz z Oskarem KS Brzesko i pozostali w III lidze. W tym samym czasie piłkarze z Morąga pokazali się ze znakomitej strony w rozgrywkach Remes Pucharu Polski przechodząc fazę wstępną i odpadając w I rundzie dopiero po dogrywce z występującą w I lidze Wartą Poznań. Dwa sezony temu w Totolotek Pucharze Polski morążanie dotarli do 1/16 finału przegrywając na tym etapie zmagań 0:1 z Arką Gdynia. Wcześniej w I rundzie biało-czarno-czerwono-biali wyeliminowali innego ekstraklasowicza Zagłębie Lubin.
W historii spotkań pomiędzy Kaczkan Huraganem Morąg, a Lechią Tomaszów Mazowiecki odbyło się już osiem meczów. Trzy z nich wygrali zielono-czerwoni, cztery zakończyły się podziałem punktów, a jedno zwycięstwem Huraganu. Bilans bramkowy wynosi dokładnie 9:5 na korzyść tomaszowian. W ostatnim starciu w rundzie jesiennej Lechia wygrała 2:4. Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla naszej drużyny. Już w 7. minucie na listę strzelców wpisał się Maciej Radaszkiewicz. Chwilę później wyrównał jednak Rafał Lisiecki, a później rzut karny wykorzystał Piotr Łysiak. W doliczonym czasie gry pierwszej odsłony wyrównującego gola na 2:2 strzelił Patryk Jakubczyk. Po wznowieniu gry prowadzenie Lechii dał Kamil Szymczak. W dalszej części spotkania z boiska w wyniku dwóch napomnień żółtymi kartkami wyleciał najpierw Paweł Galik, a dziesięć minut przed końcem meczu Łukasz Buczkowski. W doliczonym czasie gry po szybkiej kontrze wynik spotkania ustalił Jakub Żyznowski. Ostatnio w Tomaszowie Mazowieckim obie ekipy zmierzyły się dokładnie 30 września 2018 roku. Zielono-czerwoni wygrali wtedy 3:1. Goście prowadzili po pierwszej odsłonie po trafieniu Piotra Łysiaka, a po zmianie stron tomaszowianie zdobyli trzy gole (po uderzeniu Łukasza Bociana, samobójczym strzale Mariusza Jajkowskiego i bramce Jakuba Rozwandowicza).
Huragan zajmuje przedostatnie, czyli 21. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 19 punktów. Na ten bilans złożyły się 3 zwycięstwa, 10 remisów i 14 porażek. Morążanie strzelili 28 bramek i stracili 52 gole, a biorąc pod uwagę statystyki domowe i wyjazdowe to zdecydowanie lepiej podopieczni trenera Marcina Zmiarowskiego czują się na boiskach rywali, gdzie zdobyli 14 punktów (3 wygrane, 5 remisów, 6 porażek). W ostatniej kolejce Huragan zremisował w Radomsku z RKS 2:2, a w ogólnych konfrontacjach z drużynami z województwa łódzkiego nie licząc porażki na własnym obiekcie z Sokołem Aleksandrów Łódzki 1:5, drużyna z Warmii i Mazur zabierała punkty KS Kutno (1:1) i Pelikanowi Łowicz (1:1).