Kolejny raz w tym sezonie piłkarzom Lechii przyszło „zwiedzić” dziewicze tereny. Pierwszy raz w historii zielono-czerwoni udali się do Szczuczyna na Podlasiu, aby rozegrać pojedynek o ligowe punkty z miejscową Wissą. Wyjazd o tyle nietypowy, ponieważ bardzo daleki (300 kilometrów) jak na środek tygodnia.
Mecz zaplanowano na godzinę 19:00 więc zadecydowano, że zespół na Podlasie uda się w dniu spotkania. Zielono-czerwoni wsiedli do autokaru o godzinie 11:30 i obrali kierunek do Szczuczyna. Po przejechaniu ok. 200 kilometrów (po godzinie 14:00) nasz zespół zameldował się w restauracji „Siedemnastka” w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie wszyscy zjedli obiad. Po posiłku zespół ruszył w dalszą drogę. Ze względu na odpowiedni zapas czasu za Łomżą na jednej ze stacji benzynowych zarządzono postój na rozprostowanie kości oraz łyk kawy. Następnie lechiści udali się już bezpośrednio na stadion Wissy. Nowy obiekt beniaminka robił wrażenie. Trybuny mogące pomieścić 2 tysiące widzów w liczącym 3,5 tysiąca mieszkańców Szczuczynie najlepiej wskazują na sportowy rozwój tego regionu. Po wyjściu z autokaru nasi piłkarze udali się do szatni, a następnie wizytowali murawę. Następnie udali się na lekki rozruch i dzięki uprzejmości gospodarzy w sali konferencyjnej odbyli oficjalną odprawę przedmeczową. Po niej zespół udał się na rozgrzewkę, a następnie rozegrał emocjonujące spotkanie, w którym odniósł wysokie zwycięstwo. Bezpośrednio po trzecioligowych wydarzeniach przyszedł czas na reprezentację Polski. Za zgodą gospodarzy zielono-czerwoni obejrzeli pierwszą połowę meczu biało-czerwonych z Anglią w sali konferencyjnej, a następnie udali się w drogę powrotną do Tomaszowa Mazowieckiego. W między czasie większość wpatrywała się w ekrany swoich smartfonów oglądając pojedynek ze Stadionu Narodowego. Wygrana w Szczuczynie i remis reprezentacji to najlepsze co mogło spotkać naszą drużynę w środowy wieczór. Autokar pod budynek klubowy zajechał około godziny 1:50. Po rozpakowaniu sprzętu piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym rozjechali się do domów na zasłużony odpoczynek.