Dwa oblicza pokazali piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki w wyjazdowym meczu 27. kolejki I grupy III ligi z Unią Skierniewice. Podopieczni trenera Dominika Bednarczyka po świetnej pierwszej połowie prowadzili 0:2, ale w drugiej oddali inicjatywę gospodarzom i ostatecznie zeszli z boiska pokonani 3:2.
Unia Skierniewice – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:2 (0:2)
Bramki: Konrad Niedzielski 62, Bartosz Broniarek 65, Mateusz Stępień 77-karny – Remigiusz Biernat 2, Dominik Pecyna 23
Lechia: Krzysztof Baran – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran, Miłosz Turewicz, Michał Drabik – Kamil Lewiński (84. Ernest Warczyk), Eryk Kaproń, Bartłomiej Cieślik (84. Jakub Zima), Adam Nowak (79. Piotr Sulima) – Dominik Pecyna (63. Artur Dunajski) – Remigiusz Biernat (63. Miłosz Kapica).
Mecz rozpoczął się dla tomaszowian znakomicie. Już w 2. minucie Remigiusz Biernat z bliskiej odległości na raty pokonał Mateusza Wlazłowskiego. Lechia posiadała przewagę i starała się podwyższyć prowadzenie. Udało się to w 23. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Dominik Pecyna. Zielono-czerwoni grali naprawdę bardzo dobre zawody, a miejscowi nie mieli praktycznie nic do powiedzenia. Unia próbowała konstruować groźne akcje, ale bardzo dobrze funkcjonowała defensywa Lechii.
Na drugą połowę kolokwialnie lechiści nie wyszli. To co wychodziło naszej drużynie w pierwszej odsłonie to w drugiej całkowicie zawodziło. Do odrabiania strat ruszyli gospodarze. W 62. minucie kontaktową bramkę dla Unii zdobył wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Konrad Niedzielski. Skierniewiczanie poszli za ciosem i chwilę później za sprawą Bartosza Broniarka zdobyli wyrównującego gola. Taki obrót spraw dodał im skrzydeł. Lechia próbowała odeprzeć ataki i odzyskać inicjatywę, ale bezskutecznie. W 76. minucie gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, po której faulu w polu karnym dopuścił się Kamil Cyran i prowadzący te zawody Paweł Pskit nie miał żadnych wątpliwości odgwizdując jedenastkę. Rzut karny na gola pewnie zamienił chwilę później Mateusz Stępień i losy meczu całkowicie się odwróciły. Unia od tego momentu kontrolowała przebieg rywalizacji i nie pozwalała lechistom na tworzenie groźnych okazji. Wynik nie uległ już zmianie i trzy punkty zostały w Skierniewicach.
Żółte kartki: Bartosz Broniarek (Unia) – Adam Nowak, Kamil Lewiński, Eryk Kaproń (Lechia)
Sędziował: Paweł Pskit (Łódź)
Widzów: 136 (22 gości)