Seria ligowych zwycięstw z rzędu piłkarzy Lechii Tomaszów Mazowiecki zakończyła się na 7. kolejce. Podopieczni trenera Mateusza Milczarka doznali pierwszej w tym sezonie porażki w wyjazdowym spotkaniu z Wartą Sieradz. Po meczu o krótki komentarz naszego kapitana Kamila Szymczaka poprosili Lokalni Patrioci.
Lokalni Patrioci: Po sześciu zwycięstwach ponosimy pierwsza porażkę. Praktycznie cały mecz graliśmy z przewagą jednego zawodnika, ale niestety nie udało się tego wykorzystać.
Kamil Szymczak: Niestety przegrywamy w Sieradzu. Byliśmy dobrze przygotowani do meczu, ale nie ustrzegliśmy się błędu przy stałym fragmencie gry. W przerwie rozmawialiśmy, że drużyna Warty cofnie się po tej czerwonej kartce i będzie czekała na kontrę. Chcielismy odwrócić losy meczu i podjęliśmy ryzyko za które zapłaciliśmy utratą trzeciej bramki.
LP: Pomimo porażki utrzymaliśmy fotel lidera,a za tydzień kolejny mecz ,tym razem z Concordia Elbląg. Czego możemy się spodziewać?
KS: Nie patrzymy na tabelę. Boli nas ta porażka bo liczyliśmy na więcej. Nie zamierzamy opuszczać głów. To nie w naszej naturze. Czego mogą się spodziewać kibice? Tego czego w każdym meczu: walki o każdy centymetr boiska oraz zawsze gry o zwycięstwo.