Bardzo ciężki mecz wyjazdowy czeka piłkarzy Lechii Tomaszów Mazowiecki. Zielono-czerwoni udadzą się do stolicy Podlasia na mecz z rezerwami Jagiellonii (sobota – 7 września, godzina: 12:00). Wszystko wskazuje na to, że na boisku pojawią się zawodnicy pierwszej drużyny Mistrza Polski, co stawia przed zielono-czerwonymi poprzeczkę bardzo wysoko.
Jagiellonia II Białystok – Lechia Tomaszów Mazowiecki 7 września (sobota) 12:00 (Baza Treningowa Jagiellonii, Białystok ul. Elewatorska 4)
Drugi zespół występującej w PKO Ekstraklasie Jagiellonii Białystok gra już drugi sezon w III lidze. Białostocczanie dwa sezony temu zajęli pierwsze miejsce w tabeli w zakończonym po pierwszej rundzie zmaganiach IV ligi podlaskiej. Żółto-czerwoni od wielu lat ogrywali swoich zawodników w IV lidze podlaskiej. Po utworzeniu III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej w sezonie 2013/2014 zespół zajął wysokie piąte miejsce na tym poziomie rozgrywkowym. W kolejnych dwóch sezonach było podobnie, natomiast wszystko popsuło się po utworzeniu I grupy III ligi (łódzko-mazowiecko-podalsko-warmińsko-mazurska) w sezonie 2016/2017. Rzutem na taśmę w ostatniej kolejce tego sezonu, a dokładnie w ostatnich jego sekundach Jagiellonia II przegrała wyjazdowe spotkanie ze zdegradowanym wcześniej Huraganem Wołomin 4:5 (prowadząc do 88. minuty 4:3) i spadła do IV ligi. Działacze klubu nie zdecydowali się na zgłoszenie zespołu do rozgrywek i drugi garnitur Jagiellonii zniknął z piłkarskiej mapy Polski na dwa lata. Druga Jaga wróciła trzy lata temu, kiedy została dokooptowana przez Podlaski Związek Piłki Nożnej do IV ligi podlaskiej, którą jak wcześniej wspomniano wygrała.
Do tej pory z Jagiellonią II Białystok lechiści spotykali się dziewięć razy. Zielono-czerwoni wygrali pięć meczów, trzy zremisowali i ponieśli jedną porażkę. Bilans bramkowy wynosi 18:9 na korzyść tomaszowian. Ostatnio oba zespoły zmierzyły się ze sobą w rundzie wiosennej w Tomaszowie Mazowieckim. Lechiści rozbili wtedy rywali aż 7:0. Po dwie bramki strzelili: Bartosz Snopczyński i Grzegorz Płatek, po jednym golu dołożyli: Miłosz Pawlusiński oraz Adam Gambka, a jedno trafienie samobójcze zanotował Jakub Burkowski. W poprzednim sezonie w Białymstoku padł remis 1:1. Podopieczni trenera Mateusza Milczarka musieli rywalizować z zespołem gospodarzy wzmocnionym aż siedmioma zawodnikami z Ekstraklasy. Mimo to zielono-czerwoni pokazali się z bardzo dobrej strony i byli nawet bliscy zdobycia kompletu punktów. Tuż przed przerwą prowadzenie białostocczanom dał Jakub Lewicki, a w drugiej połowie wyrównującego gola dla lechistów zdobył Eryk Jarzębski.
Drugi garnitur Jagiellonii nie radzi sobie w nowym sezonie zbyt dobrze. Żółto-czerwoni zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie jednego punktu. Białostocczanie zremisowali jeden mecz i ponieśli pięć porażek. Ze względu na to, że drugi garnitur Jagiellonii zamyka ligową tabelę, a pierwsza drużyna pauzuje (mecze międzynarodowe i pauza Ekstraklasy) jest więcej niż prawdopodobne, że w sobotnim meczu na murawie zobaczymy wielu zawodników pierwszej drużyny występującej w PKO BP Ekstraklasie.
Sobotnie spotkanie poprowadzi Piotr Chojnacki ze Szreńska, a jego pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 12:00. Asystować na liniach mu będą: Jakub Rousseau i Michał Kuczyński.