Intensywny tydzień z zajęciami treningowymi i meczem pucharowym piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki zakończą ligowym spotkaniem z GKS Wikielec. Nie ma co ukrywać, że lechiści potrzebują punktów i w starciu z drużyną z Warmii i Mazur muszą podejść tak zmotywowani jak do zwycięskich pojedynków domowych z Wartą Sieradz i GKS Bełchatów.
GKS Wikielec powstał w 1958 roku i bardzo długo występował w niższych klasach rozgrywkowych na Warmii i Mazurach. Klub przez większą część swojej historii nie dawał o sobie znać w województwie. Zwrot nastąpił dopiero w latach dziewięćdziesiątych, kiedy wikielczanie uzyskali awans do klasy okręgowej. W niej przez dłuższy okres należeli do czołówki rozgrywek. W sezonie 2006/2007 GKS zajął drugie miejsce w tabeli dzięki czemu otrzymał przepustkę do meczów barażowych o IV ligę warmińsko-mazurską. Piłkarze z Wikielca trafili na MKS Szczytno. W pierwszym meczu przed własną publicznością przegrali 0:1, a w rewanżu wygrali takim samym rezultatem i o wszystkim miała zadecydować dogrywka. Nie przyniosła ona jednak rozstrzygnięcia i rywalizację rozstrzygnęły rzuty karne, które lepiej wykonywali gracze ze Szczytna. Rok później GKS wygrał klasę okręgową i wywalczył tym samym historyczny awans do IV ligi. W swoim debiutanckim sezonie beniaminek spisał się bardzo dobrze zajmując miejsce w samym środku tabeli. W kolejnych latach piłkarze z Wikielca bez większych efektów rywalizowali na piątym poziomie rozgrywkowym. Z biegiem czasu sytuacja ta uległa niewielkiej zmianie, między innymi za sprawą głównego sponsora – Rolimpexu, firmy związanej z branżą ogrodniczą, która zresztą znajduje się też w oficjalnej nazwie klubu. Dopiero po sezonie 2014/2015 wikielczanie zajęli drugie miejsce w tabeli i awansowali tym samym po raz pierwszy do III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej. Niestety w wyniku reorganizacji rozgrywek w III lidze GKS Wikielec spędził tylko jeden sezon, po czym wrócił do IV ligi. Sezon 2016/2017 piłkarze z Warmii i Mazur przeszli jak burza i z dwunastopunktową przewagą wygrali rozgrywki i uzyskali promocję do obecnej I grupy III ligi. W niej niestety nie pozostali zbyt długo, zajmując ostatnie miejsce i ponownie spadając na piąty poziom rozgrywkowy w naszym kraju. Po dwóch sezonach banicji w IV lidze warmińsko-mazurskiej zielono-żółto-czerwoni zdeklasowali rywali wygrywając wszystkie siedemnaście spotkań (runda jesienna kompletna, a wiosenna zakończona po dwóch kolejkach ze względu na wybuch epidemii koronawirusa). Nie ma co ukrywać, że nawet jakby rozgrywki trwały do końca to zespół z Wikielca i tak uzyskałby promocję do I grupy III ligi.
Niedzielny mecz będzie dziewiątym pojedynkiem obu drużyn na szczeblu III ligi. Do tej pory Lechia wygrała pięć meczów, GKS dwa spotkania, a jeden pojedynek zakończył się podziałem punktów. Bilans bramkowy wynosi 13:7 na korzyść zielono-czerwonych. Ostatnio oba zespoły zmierzyły się ze sobą w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu w Tomaszowie Mazowieckim. Wtedy pewnie wygrała Lechia 3:0, a na listę strzelców wpisali się: Bartosz Snopczyński, Adrian Ziarek i Artur Amroziński.
Drużyna z Warmii i Mazur zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli. Ten sezon dla wikielczan jest bardzo „wyrównany”. W dwunastu do tej pory rozegranych meczach podopieczni trenera Damiana Jarzembowskiego zdobyli 16 punktów na co złożyło się po równo: cztery zwycięstwa, cztery remisy i cztery porażki. Goście niedzielnej konfrontacji strzelili rywalom 12 bramek i stracili 13 goli. W obecnym sezonie drużyna z Wikielca ma bardzo równy bilans zarówno na własnym obiekcie jak i na wyjazdach (dwie wygrane, dwa remisy i dwie porażki). Najlepszym strzelcem zielono-żółto-czerwonych jest Joao Criciuma, który ma na koncie 4 strzelone bramki.
Spotkanie poprowadzi Amadeusz Opaliński, a jego pierwszy gwizdek zabrzmi w niedzielę 20 października o godzinie 12:00.