Nie ma co ukrywać, że piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki bardzo potrzebują zdobyczy punktowej, a spotkanie z zamykającym ligową tabelę Sokołem Aleksandrów Łódzki to mecz z reguły tych, które trzeba wygrać. Z całą pewnością nie będzie to łatwe, ale podopieczni trenera Piotra Kołca muszą powalczyć o zwycięstwo.
Sokół Aleksandrów Łódzki – Lechia Tomaszów Mazowiecki – 9 listopada (sobota), godzina: 13:00 (MOSiR Aleksandrów Łódzki im. Włodzimierza Smolarka, ul. 11 listopada 98)
Drużyna Sokoła jest nam bardzo dobrze znana. Od lat oprócz starć o ligowe punkty zielono-czerwoni mierzą swoją formę regularnie w meczach sparingowych przed startem ligowego sezonu lub w trakcie zimowej przerwy między rozgrywkami. Gospodarze sobotniego pojedynku w poprzednich sezonach uznawani byli za „rycerzy jesieni”. Aleksandrowianie kilka razy udowadniali, że mają lepszą pierwszą część rozgrywek niż drugą. Tak było kilka lat temu, kiedy mając jedenaście punktów przewagi na półmetku zmagań nad resztą stawki, Sokół stracił awans do II ligi na rzecz Polonii Warszawa. Podobnie było w sezonie 2017/2018, kiedy po rundzie jesiennej aleksandrowianie wyprzedzali Widzew Łódź i lechistów, a na zakończenie zmagań spadli na trzecie miejsce. Sytuacja powtórzyła się kilka sezonów temu, kiedy drużyna Sokoła ze sporą przewagą nad rywalami i bardzo dobrą kadrą zawodniczą była praktycznie skazana na promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Aleksandrowianie szybko roztrwonili przewagę i przegrali walkę z Legionovią Legionowo. Po spadku do IV ligi łódzkiej gospodarze sobotniego meczu potrzebowali dwóch lat na powrót. Tym razem jest jednak z formą jest inaczej. Sokół zamyka tabelę Betclic I grupy III ligi z dorobkiem zaledwie jedenastu punktów. Zielono-biali wygrali dwa spotkania, pięć zremisowali i ponieśli osiem porażek, strzelając rywalom dwanaście bramek i stracili dwadzieścia trzy gole. Do tej statystyki należy dodać, że na własnym boisku podopieczni trenera Radosława Koźlika wygrali dwa pojedynki, jeden zremisowali i pięć przegrali.
Jeśli chodzi o bezpośrednie pojedynki Lechii i Sokoła to z drużyną z Aleksandrowa Łódzkiego zielono-czerwoni w oficjalnych starciach spotykali się do tej pory już dwadzieścia jeden razy (dziewiętnaście razy w rozgrywkach ligowych i dwa razy w wojewódzkim Pucharze Polski). Bilans tych pojedynków jest nieznacznie korzystniejszy dla tomaszowian. Lechia wygrała dziewięć meczów, w siedmiu spotkaniach górą byli rywale, a pięć spotkań zakończyło się remisem. Lechiści strzelili 31 bramek i stracili 27 goli. W sezonie 2021/2022 doszło do dwóch ostatnich meczów. W Tomaszowie Mazowieckim padł bezbramkowy remis, natomiast w Aleksandrowie Łódzkim górą była Lechia.Samo spotkanie było niezwykle emocjonujące. Aleksandrowianie objęli prowadzenie w 7. minucie po trafieniu Mateusza Sobocińskiego. Lechiści bardzo szybko odwrócili losy meczu i do przerwy strzelili rywalom cztery gole. Na listę strzelców wpisywali się kolejno: dwukrotnie Miłosz Kapica oraz jednokrotnie Adam Nowak i Klim Morenkov. W końcówce Sokół trochę postraszył po tym jak najpierw drogę do bramki znalazł Jan Krzyżanowski, a później z rzutu karnego kontaktowego gola strzelił Sebastian Kobiera. Ostatecznie tomaszowianom udało się wygrać 3:4.
Sobotnie spotkanie poprowadzi Piotr Chojnacki ze Szreńska, a asystować mu będą: Jakub Guzina i Michał Kuczyński. Pierwszy gwizdek rozjemcy zabrzmi w sobotę 9 listopada o godzinie 13:00.