W wyjazdowym meczu 5. kolejki grupy spadkowej I grupy III ligi piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki zremisowali bezbramkowo z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Zielono-czerwoni postawili się wyżej notowanemu rywalowi i przy odrobinie szczęścia mogli wywieźć z trudnego terenu komplet punktów.
Sokół Aleksandrów Łódzki – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:0
Lechia: Krzysztof Baran – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran, Miłosz Turewicz, Michał Drabik – Kamil Lewiński (65. Kacper Przedbora), Dominik Stępień, Kamil Szymczak, Krystian Mroczek (82. Jakub Żyznowski), Łukasz Buczkowski (65. Ernest Warczyk) – Artur Amroziński.
Mecz nie był porywający, a najważniejsza akcja miała miejsce praktycznie na samym początku pojedynku. W 6. minucie walczący w polu karnym Artur Amroziński został sfaulowany przez Jakuba Bartosińskiego i sędzia główny odgwizdał jedenastkę. Do piłki podszedł Patryk Jakubczyk, ale niestety po jego strzale futbolówka przeleciała obok słupka. Była to najgroźniejsza akcja całego spotkania. Wszystko ze względu na to, że gra toczyła się głównie w środku pola, a strzały na bramkę z obu stron można było policzyć na palcach jednej ręki. Zielono-czerwoni nie odstawiali nogi i starali się strzelić bramkę. Aleksandrowianie uaktywnili się w końcówce pierwszej odsłony, spychając lechistów do defensywy. Wynik jednak nie uległ zmianie. Po zmianie stron Lechia nie forsowała tempa. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i dyktowali tempo meczu. Podopieczni trenera Dominika Bednarczyka nastawili się głównie na pewną grę defensywną i swoich szans szukali w kontratakach. Oba zespoły nie potrafiły jednak wypracować sobie klarownych sytuacji i cały pojedynek sprawiedliwie zakończył się podziałem punktów.
Żółte kartki: Łukasz Buczkowski, Michał Drabik (Lechia)