Już drugi w tym sezonie wyjazd na Warmię i Mazury czeka zielono-czerwonych. Tym razem podopieczni trenera Dominika Bednarczyka udadzą się do dobrze znanego Wikielca. Mecz z GKS biorąc pod uwagę ciężki trener i siłę rywala nie będzie łatwy tym bardziej, że gospodarze czekają na pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie.
GKS Wikielec – Lechia Tomaszów Mazowiecki – 28 sierpnia (sobota) godzina: 14:00 (Stadion w Wikielcu, Wikielec 65B)
GKS Wikielec powstał w 1958 roku i bardzo długo występował w niższych klasach rozgrywkowych na Warmii i Mazurach. Klub przez większą część swojej historii nie dawał o sobie znać w województwie. Zwrot nastąpił dopiero w latach dziewięćdziesiątych, kiedy wikielczanie uzyskali awans do klasy okręgowej. W niej przez dłuższy okres należeli do czołówki rozgrywek. W sezonie 2006/2007 GKS zajął drugie miejsce w tabeli dzięki czemu otrzymał przepustkę do meczów barażowych o IV ligę warmińsko-mazurską. Piłkarze z Wikielca trafili na MKS Szczytno. W pierwszym meczu przed własną publicznością przegrali 0:1, a w rewanżu wygrali takim samym rezultatem i o wszystkim miała zadecydować dogrywka. Nie przyniosła ona jednak rozstrzygnięcia i rywalizację rozstrzygnęły rzuty karne, które lepiej wykonywali gracze ze Szczytna. Rok później GKS wygrał klasę okręgową i wywalczył tym samym historyczny awans do IV ligi. W swoim debiutanckim sezonie beniaminek spisał się bardzo dobrze zajmując miejsce w samym środku tabeli. W kolejnych latach piłkarze z Wikielca bez większych efektów rywalizowali na piątym poziomie rozgrywkowym. Z biegiem czasu sytuacja ta uległa niewielkiej zmianie, między innymi za sprawą głównego sponsora – Rolimpexu, firmy związanej z branżą ogrodniczą, która zresztą znajduje się też w oficjalnej nazwie klubu. Dopiero po sezonie 2014/2015 wikielczanie zajęli drugie miejsce w tabeli i awansowali tym samym po raz pierwszy do III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej. Niestety w wyniku reorganizacji rozgrywek w III lidze GKS Wikielec spędził tylko jeden sezon, po czym wrócił do IV ligi. Sezon 2016/2017 piłkarze z Warmii i Mazur przeszli jak burza i z dwunastopunktową przewagą wygrali rozgrywki i uzyskali promocję do obecnej I grupy III ligi. W niej niestety nie pozostali zbyt długo, zajmując ostatnie miejsce i ponownie spadając na piąty poziom rozgrywkowy w naszym kraju. Po dwóch sezonach banicji w IV lidze warmińsko-mazurskiej zielono-żółto-czerwoni zdeklasowali rywali wygrywając wszystkie siedemnaście spotkań (runda jesienna kompletna, a wiosenna zakończona po dwóch kolejkach ze względu na wybuch epidemii koronawirusa). Nie ma co ukrywać, że nawet jakby rozgrywki trwały do końca to zespół z Wikielca i tak uzyskałby promocję do I grupy III ligi.
W historii cztery razy Lechia spotykała się z GKS Wikielec (trzy zwycięstwa i jedna porażka, bramki: 6:3). Nie mniej jednak spotkania z wikielczanami nie były łatwe. W Tomaszowie Mazowieckim lechiści wygrali 2:0 po samobójczym golu Arkadiusza Kopruckiego i trafieniu Kamila Szymczaka. W rewanżu na Warmii i Mazurach zielono-czerwoni wygrali 3:1. Hat-trickiem w tym pojedynku popisał się Tomasz Płonka, a honorowego gola dla gospodarzy strzelił Piotr Kacperek. W poprzednim sezonie na jesieni przy Nowowiejskiej rywale zdołali wygrać z Lechią 1:2. W 10. minucie z rzutu karnego Mateusza Awdziewicza pokonał Michał Jankowski, a w końcówce spotkania drugiego gola strzelił Sebastian Szypulski. W doliczonym czasie gry kontaktowego gola dla zielono-czerwonych zdobył Mateusz Leszczuk. W rewanżu lechiści wygrali na Warmii i Mazurach 0:1 po golu Łukasza Buczkowskiego i dzięki temu na kolejkę przed końcem zapewnili sobie utrzymanie w lidze.
Ten sezon wikielczanie rozpoczęli od domowej porażki ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 0:3. Następnie podopieczni trenera Łukasza Suchockiego zremisowali na wyjeździe z Ursusem Warszawa 1:1 i podzielili się punktami u siebie z Sokołem Aleksandrów Łódzki po remisie 2:2. Czwarta pozycja (16 miejsce) od końca w ligowej tabeli nikogo nie powinna zmylić. GKS jest silnym zespołem co niejednokrotnie udowodnił w poprzednim sezonie. Piłkarze Lechii nie będą mieli zatem łatwiej przeprawy.
Gospodarze sobotniego meczu przeprowadzą transmisję wideo na żywo. Aby oglądać spotkanie należy kliknąć tutaj.