Trudno podsumować niedzielne spotkanie z Pilicą Białobrzegi. Porażka z ostatnią drużyną w tabeli podrażniła zielono-czerwonych, którzy już przygotowują się do meczu rundy jesiennej z GKS Bełchatów. Lokalni Patrioci poprosili o komentarz trenera bramkarzy Krzysztofa Barana, o krótki komentarz dotyczący ostatniego domowego meczu.

Nie udało się piłkarzom Lechii Tomaszów Mazowiecki wrócić na zwycięską ścieżkę. Zielono-czerwoni przegrali przed własną publicznością z ostatnią w tabeli Pilicą Białobrzegi 1:2 (0:0) w ramach 14. kolejki I grupy III ligi. Podopieczni trenera Mateusza Milczarka nie byli w stanie znaleźć skutecznej recepty na dobrze dysponowanej tego dnia drużyny gości.

Lechia Tomaszów Mazowiecki w najbliższą niedzielę 29 października o godzinie 12:00 zmierzy się na boisku głównym Stadionu Miejskiego im. Braci Gadajów z Pilicą Białobrzegi. Rywale zamykają ligową tabelę, ale w cale nie będą łatwym przeciwnikiem. Zielono-czerwoni na pewno nie zlekceważą gości i podejdą do tego pojedynku bardzo zdeterminowani.

Trudno oceniać mecz w Białymstoku w kontekście gry zielono-czerwonych z drugim zespołem Jagiellonii. Na boisku w szeregach gospodarzy pojawiło się bowiem wielu zawodników z pierwszego zespołu występującego w Ekstraklasie. Po meczu Lokalni Patrioci poprosili o komentarz strzelca wyrównującej bramki dla Lechii Eryka Jarzębskiego.

Cenny punkt z trudnego wyjazdowego terenu wywieźli piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni trenera Mateusza Milczarka musieli rywalizować ze wzmocnioną aż sześcioma zawodnikami z Ekstraklasy Jagiellonią II Białystok. Mimo to zielono-czerwoni pokazali się z bardzo dobrej strony i byli nawet bliscy zdobycia kompletu punktów.